Imprez ciąg dalszy…
Wpis dodano: 9 października 2013
Byłem w Gorzowie na drugiej edycji Festiwalu Furmanka. Bardzo dobrze przygotowana impreza. Najpierw mieliśmy panelik nt. Kazia Furmana, ale oczywiście było i kilka innych punktów towarzyszących temu zlotowi. M.in. prezentacja dwóch periodyków – gorzowskiego „Lamusa” i szczecińskiego „eleWatora”. Dostępne dla zainteresowanych były też dotychczas wydane książki Zaułka Wydawniczego „Pomyłka”. Wszystko to ciekawe i udane. Ale dwa zdarzenia można uznać za nadzwyczajne: spotkanie autorskie Karola Samsela, przebiegające w skupionej i zaczarowanej atmosferze oraz „potyczkę poetycką” Wojciecha Kassa i Jerzego Suchanka w kawiarni „Łubu Dubu”, gdzie Beata Klary już od roku organizuje spotkania. To był arcymistrzowski popis! Panowie czytali znakomite, przejmujące wiersze, a w powietrzu wisiała tzw. atmosfera. No i trzeba przyznać, że organizatorzy (głównie Beata oraz Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk) znakomicie wszystko przygotowali i skoordynowali.
No a teraz 42. edycja Warszawskiej Jesieni Poetyckiej. W zasadzie już się zaczęła, bo od poniedziałku autorzy warszawscy mają spotkania w szkołach. A dzisiaj i jutro (czyli w środę i czwartek) zaczną się zjeżdżać goście z całej Polski.
WJP to impreza o dużym rozmachu, skomplikowana i mobilna logistycznie. Ale wciąż ważna, bo jedna z największych, na której spotykają się koledzy z całego kraju i przyjeżdża sporo zaproszonych gości z zagranicy. Jej pierwsza edycja miała miejsce w 1971 roku – a to bardzo ważne, by eventy kulturalne miały swoją ciągłość i budowały swą tradycję. Myślę, że ja byłem na około 25-30 edycjach WJP. Najważniejsze zawsze dla mnie były wtedy (i dzisiaj) spotkania z kolegami, nocne poetów rozmowy i cała ta otoczka towarzyska. Co roku też ukazywał się almanach kolejnej edycji WJP – mamy więc znakomitą dokumentację tej imprezy. Oby trwała dalej!
Ja m.in. zapraszam na piątek, na godzinę 20.30 do sali głównej ZLP, gdzie będę prowadził spotkanie pn. „Ich pierwsza Jesień”. Ma to być wieczorek 10 poetów, którzy przyjadą na imprezę po raz pierwszy. M.in.: Danuta Błaszak, Jerzy Fryckowski, Beata Klary, Andrzej Walter, Adam Ziemianin i dwie znane damy z Kalisza, czyli Izabela Fietkiewicz-Paszek i Teresa Rudowicz.
Niestety w tym roku WJP uniemożliwiła mi wyjazd do Karpacza na jubileusz 70-lecia prof. Jana Kurowickiego. To nasz zlp-owski kolega, świetny poeta i eseista, uczony filozof o duszy Sokratesa tańczącego. Z okazji jubileuszu ukazała się solidna „Księga jubileuszowa” dedykowana Profesorowi, która zawiera znakomite szkice poświęcone Jego dorobkowi filozoficznemu i literackiemu. A od siebie dodam, że Janek to wspaniały facet, z którym konie można kraść i na śmierć się zagadać. Zawsze zazdrościłem mu erudycji, która w niczym nie hamowała Jego hedonistycznego żywota. Janku, tak trzymaj dalej przez następne lata w wenie i zdrowiu…