Imprezy, imprezy… « Poezja, krytyka, kultura Leszek Żuliński
 

Imprezy, imprezy…

W ubiegłą sobotę wróciłem z Głuchołazów, dokąd zostałem zaproszony wraz z Beatą P. Klary i Teresą Rudowicz. Pomysłodawczynią tego wyjazdu była Agnieszka Tomczyszyn-Harasymowicz, poetka znana (i jakże sympatyczna)… Gościliśmy w głuchołazkim liceum, gdzie ja miałem „wykład” nt. współczesnej poezji, a potem Beata i Teresa prowadziły „lekcje warsztatowe”, tzn. pokazywały „co można zrobić z wierszem”. Była to osobliwa nauka, zrealizowana nieszablonowo, uświadamiająca przede wszystkim słuchaczom osobliwości języka poetyckiego oraz tajemnice „struktury wiersza”. Co ciekawe: spora garść uczniów znakomicie łapała wszystko, co było mówione i analizowane.

Najbardziej zaskoczyło mnie jednak popołudniowe spotkanie w Domu Kultury, na którym nasze trzy skromne osoby miały być zaprezentowane. Spora sala nabita po brzegi – to pierwsze zdziwienie. A drugie to niezwykle bogato i starannie przygotowany program. Cała nasza trójka była kompetentnie przedstawiana, uczniowie znakomicie recytowali nasze teksty, śpiewali także wiersze Teresy, do których została specjalnie napisana, niezła muzyka, no i my także czytaliśmy to, co chcieliśmy przeczytać. Dawno nie widziałem tak bogatej i starannej przygotowanej prezentacji autorów. No więc nic dziwnego, że wyjechaliśmy z Głuchołazów z najlepszymi wrażeniami.

A jutro jadę do Gorzowa. Tam druga edycja Furmanki, czyli Festiwalu im. Kazimierza Furmana. Będziemy mówić o jego życiu i twórczości, ale także dojdzie do podsumowania „Literackich Potyczek”, czyli spotkań autorskich, jakie od roku w kawiarni Łubu Dubu organizuje Beata Klary. Zapewne premierowa „potyczka” Jerzego Suchanka i Wojciecha Kassa uwieńczy ten punkt imprezy. Polecam także spotkanie z Karolem Samselem. A w programie poza tym wiele innych punktów. Poniżej wszystko wyczytacie z tego plakatu.

Oj, dzieje się, dzieje! Głuchołazy czy Gorzów to znakomite przykłady, że jeśli ktoś bierze sprawy w rozgrzane ręce, to może dopiąć swego w piękny sposób. I jednak lokalne władze pomagają, i pojawiają się sponsorzy, i można, można, jeśli tylko się chce…

BLOG

 

Copyright © 2006-2019 www.zulinski.pl
Strona oparta na WP