Jasność i mrok
Wpis dodano: 2 kwietnia 2013
Święta, święta i po świętach, czego nie można powiedzieć o zimie. Brrrrr… Przez moment zastanawiałem się, czy istnieje jakiś związek między energią solarną a literaturą? Chyba jednak nie. Przecież literatura narodów skandynawskich jest znakomita. Może wydawać się, że jest jej niewiele, ale to tylko dlatego, że wszelkie populacje na południe od Skandynawii są bardziej liczne. Ale być może „współczynnik solarny” ma inny wpływ na klimaty literackie. Te skandynawskie są chyba jednak bardziej mroczne, te śródziemnomorskie – cieplejsze. Ja w każdym razie wolałbym żeglować z Odysem po morzach południowych niż polować na foki z Eskimosami.
Większy problem tkwi w czymś innym. W tym otóż, że moc solarna czy kultura śródziemnomorska nie zapewniają nikomu eudajmonistycznej recepty na życie. Dramaty ludzkie, pustka egzystencji, nihilizm, katastrofizm, samotność, bezradność, zła fortuna i źli ludzie grożą nam pod każdą szerokością geograficzną. I jest jeszcze ta groźna determinanta historyczna: wojny! I polityczna: tyrania! I społeczna: wszelkiego typu nierówność wobec prawa, pracy i wolności. I jest bieda – niewyobrażalna bieda milionów ludzi. No, zaczynam tu brzmieć jak działacz wygłaszający poczciwe przemówienie, jednak jakby banalnie nie brzmiały tego typu opinie, są one prawdziwe. W ciepłych krajach życie nie sprowadza się do surfowania na desce po Pacyfiku, a kokosy, te prawdziwe, te spadające z palmy, nie zapewniają dostatku.
No więc za chwilę jednak przyjdzie wiosna, zaraz potem lato, może piękne i gorące, ale nie liczę na to, że ono polepszy klimat tego, co piszę. Moc solarną musimy mieć w sobie i nie liczyć na to, że spłynie nam ona z błękitu. Jest ten rodzaj mroku, którego nie rozproszy żadna latarnia. Ale nie miałbym nic przeciw takim latarniom. Świat jest moim wyobrażeniem, jak pisał Schopenhauer; być może w ogóle moc solipsyzmu jest najistotniejsza… Jeśli tak by było, to naprawdę nieważne, czy poświęcamy nasze pisanie mrokowi, czy jasności. Ważne, byśmy robili to cudnie i z taką siłą, która wydaje się przekonująca.