LGBT
Wpis dodano: 26 lipca 2019
No!, całymi latami nie rozmawialiśmy o żadnym LGBT i nagle otworzyła się nowa puszka z nową Pandorą. Kto nie zna tego skrótu, to wyjaśniam: LGBT to lesbijki, geje, biseksualiści i osoby transpłciowe. Ich procent na tle całego społeczeństwa jest znikomy. I nagle LGBT weszło „na wokandę” publiczną… Teraz? Przecież tzw. LGBT istnieje od stuleci.
W Polsce narasta wrzawa wokół tych zjawisk. Jeszcze, jak rzekłem, stosunkowo do niedawna LGBT nie było na żadnym topie. Ta sprawa nie istniała. Teraz zapewne większej części społeczeństwa LGBT nadal w niczym nie przeszkadza, lecz inni wręcz opluwają to zjawisko i wygrażają pięścią. Ciśnie mi się do głowy straszne porównanie: „Żydzi do gazu!”. Zgroza!
Chcę jasno oświadczyć: nie mam tych skłonności; jestem żonaty, mam dwójkę dorosłych dzieci i wnuczkę, ale też toleruję różne ludzkie – przepraszam za słowo – dewiacje. Z nimi po prostu niektórzy się rodzą, są inni w wyborze związków intymnych, jednak to nie znaczy, że są gorsi od was czy ode mnie. Oni też kochają, też pragną miłości, też pracują tak jak my i też cieszą się swoim życiem. Bywają inżynierami, artystami, poetami, prawnikami lub kim tam chcecie. Są po prostu LUDŹMI, a że mają inne inklinacje, to co komu szkodzi? A jednak szkodzi!
Niechęć Polaków do inności jest zatrważająca. Z mojego punktu widzenia „prześladowcy” LGBT to intelektualna i moralna miernota. Zaścianek pozbawiony wszelkiej tolerancji i nienawidzący „inności”. Moraliści zakorzenieni w nienawiści.
A to Polska właśnie! Polska, która w Europie między innymi i dlatego uchodzi za zaścianek.
Czy jest z tego wyjście? Jasne, że jest! Po prostu powinno wkroczyć prawo, które zamknie usta wszelkiej nietolerancji wobec LGBT. Dopominajmy się tego my, heteroseksualiści; my, admiratorzy tolerancji; my, nie degradujących innych niż my. Do miłości prawo mają wszyscy i wara od osób innych niż my. Włażenie buciorami w czyjąkolwiek inność to nie tylko chamskość, ale i sygnał postaw, z których narodzić się może niebezpieczne „społeczeństwo wyższości”.
Na koniec dobra nowina: Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, oświadczył: Przygotowuję się do zaskarżenia do sądów administracyjnych uchwał samorządów dotyczących ideologii LGBT… A więc może to „el-gie-be-towskie” oszołomstwo zostanie powstrzymane?