Piekielny twist « Poezja, krytyka, kultura Leszek Żuliński
 

Piekielny twist

Poniżej kilka słów o wyższości prasy papierowej nad internetową. Otóż na jednym z portali literackich pod artykułem Andrzeja Wołosewicza znalazł się taki oto komentarz: Pomocne w budowaniu większego szczęściej wykorzystywane, gdyż z każdej pertraktacje z osoby przeszukiwania wprawdzie wystarczająco nie próbować prezentami. To nie na to samo spośród jakiejś okazać się prezentu zależy przez skończony rok zastanawia się, jakiejś okazania natomiast częśliwi, dlatego że z każdej negocjacje z osobą, które nie ma więzi pośrodku ludźmi. Masa osób dzięki cały dwanaście miesięcy zastanawia się, kto podarek wyselekcjonować. Spośród czego bliska osobą, która zachwyci osobie dyrdymałka. Opcja prezentu w celu danej osobie, że jest to ekonomizacja niekiedy kolczyki spośród cyrkoniami. Pod tym wpisem jeszcze i taki: powiększanie członka: http://powiekszanieczlonka.unixstorm.org

Rozumiecie coś z tego? Bo ja nie! Ale to chyba jest reklama tego cudownego leku, po który autor wpisu odsyła czytelników w zamieszczonym linku.

*

         Wyższość prasy papierowej nad prasą internetową polegała (i nadal polega)  na tym, że ten bełkocik nie miałby szans przebicia się do druku. Tu nie idzie o cenzurę, tu chodzi o to, że teksty przed publikacją były kwalifikowane do druku, przyjmowane lub odrzucane. Dbano po prostu o poziom publikacji. A ten powyżej cytowany wpis wisi sobie w najlepsze na forum portalu literackiego. Pytam się: gdzie jest administrator witryny i czy on w ogóle czyta, co mu wrzucają na stronę, robiąc z niej śmietnik?

Fora dyskusyjne – o czym wielokrotnie tu pisałem – są przestrzenią tzw. złej wolności. Zyskały sobie prawo do „niecenzuralności”. Anonimowość odsłania w ludziach tę mroczną stronę księżyca, której nie widać w blasku dnia. Doczekaliśmy się wolności wypowiedzi, która okazała się niekontrolowaną przez anonimów agresją i frustracją, ale i – jak widzimy powyżej – jakimś irracjonalnym odlotem na manowce.

Całe to zjawisko ma przede wszystkim podłoże psychologiczne, świadczące o ludzkich toksynach. Okazało się, że anonimowość niemal w każdym z nas odsłania drugą twarz Doriana Graya. I to ona przede wszystkim powinna być przedmiotem naszej autorefleksji oraz autoterapii. Ale ten dar posiadają nieliczni.

Przed laty w telewizyjnym Kabarecie Starszych Panów Wiesław Gołas śpiewał piosenkę pt. Upiorny twist. W niej m.in. taka zwrotka:

Lecz gdy spłynie mrok wieczorny

Typem staję się upiornym

Twarz mi blednie, włos mi rzednie,

Psują mi się zęby przednie.

A niech tylko wiatr zaśwista

W piekielnego wpadam twista.

         No! I kto by pomyślał, że dzisiaj tego piekielnego twista w internecie tańczą tłumy, w tym nawet handlarze afrodyzjakami…

BLOG

 

Copyright © 2006-2019 www.zulinski.pl
Strona oparta na WP