Punkt siedzenia, punkt widzenia
Wpis dodano: 5 maja 2017
Ten wpis będzie poniekąd kontynuacją poprzedniego, ale w innym kontekście. Otóż każde „post factum” mało kiedy uwzględnia realia minionego czasu. Nie mam zamiaru tu politykować. Jednak chcę wam opowiedzieć, w jakich warunkach żyłem, kiedy byłem przedszkolakiem, a potem uczniem podstawówki… Mieszkaliśmy od początku lat 50-tych w kamienicy, którą ledwo co postawiono. Po pierwsze, nie było […]
Czytaj dalej →